wtorek, 1 maja 2012

,,5''

-Tak trudno to było zrobić!
Było widać że chłopak jest wściekły. Ściskał ją za ramiona coraz bardziej, a jej plecy powoli zaczęły boleć od nacisku na murek.
-Tak trudno...
Powtórzył łagodnym głosem. Patrząc na załzawione oczy dziewczyny powoli jego uścisk zaczął słabnąć. Mały piesek siedział spokojnie chowając się za nogami Is przed nieco większym psem chłopaka.
-Co się z tobą ostatnio dzieje Is?
Zapytał łagodnie puszczając ją już zupełne.
-Nic.
Odpowiedziała oschle omijając go. Już powoli odchodziła kiedy chłopak złapał ją z tylu za rękę i przyciągną do siebie.
Ostrożnie przybliżył swoją głowę do głowy Isabel, pogłaskał ją mimowolnie po gładkiej cerze policzka i pocałował ją.
Is poczuła smak rozkoszy, słodki, ciepły, miły i delikatny. Po paru sekundach dotarło do niej co on zrobił. Odsunęła się gwałtownie, spojrzała na niego ciągle mając w oczach łzy i odbiegła. Słyszał jak chłopak ją woła ale nie zwracała na to uwagi. Często biegała z Shilą więc ta była przyzwyczajona do tempu biegu swojej pani.
Is pobiegła przez park gdzie skręciła w małą, ciemną uliczkę bez możliwości wyjścia.
Upadła w rogu przy ścianie i zaczęła cicho płakać.
-H-h-hej. coś się stało?
Zapytał ją miły, męski głos jakże wyrazisty i delikatny. Spojrzała na jego właściciela. Był to wysoki, ciemny brunet o zielonych oczach. Przykucną przy niej i odgarną włosy z oczu.
-Co się stało?
Is nie zdążyła odpowiedzieć bo do uliczki wpadł Chrstian. Wysoki brunet spojrzał na niego.
-Dobrze to ja przyjdę kiedy indziej.
Zaczął powoli odchodzić a Christian upadł przed Is i powiedział:
-Chodź. Idźmy stąd. Nie podoba mi się tu.
Wstał i wyciągną rękę, aby pomóc jej wstać. Ona zamiast podać swoją powiedziała mu:
-Tak ty idź! zostaw nie w końcu. Chcę mieć święty spokój!
Christian spojrzał na przyglądającego się bruneta który od razu odwrócił wzrok i udawał że nie podsłuchuje.
-Chodź!
Powtórzył głośnym krzykiem. Is schowała się jeszcze bardziej w swoich ramionach i wtuliła się w kąt.
-Nie chcę.
-Chodź mówię
Krzykną i zaczął już podnosić dziewczynę mimo jej woli. Na to wysoki brunet podbiegł do niego i odepchną go na ścianę.
-Nie chcę iść z tobą nie słyszałeś?!!!
-----------------------------------------------------------
Dedyk jak zwykle dla Żabci^^.
Oraz dla tego kogoś ja już chyba nic nie wskóram więc no cóż najwyższy czas zapomnieć.
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM za komentarze i cieszę się że wam się podoba^^.
Jej już prawie 300 wyświetleń ale fajnie.
Mimo że tego nie wiedzcie na każdy komentarz i na każdą kolejną cyferkę liczby wyświetleń aż się uśmiecham i tak jakoś lepiej na sercu^^
Buziaki ;*

12 komentarzy:

  1. Fajny rozdział . :) Coraz bardziej mi się podoba twoje opowiadanie. A moze by tak a początku każdego rozdziału przypomnieć czytelnikom w 2 / 3 zdaniach co było w poprzednim ? bo zawsze musze czytać poprzedni rozdział żeby sobie przypomnieć co było. ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeejjuuu.... <3
    dalejj ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. O fajnie się robi, wszystko się rozkręca ;) Czekam na dalszą część, bo jest świetnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. coraz ciekawiej :) z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały;*

    zajrzyj i skomentuj mojego bloga:
    http://nadludzkie-istoty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. coraz bardziej interesująco... coś ten rozdział taki krótkawy :)
    zapraszam do mnie na nowy wpis:
    http://refleksjefilmowo-ksiazkowe.blogspot.com/2012/05/muzycznie-rodrigo-y-gabriela.html
    może słyszałaś ten duet?

    OdpowiedzUsuń
  6. No no super! ;)
    Czekam na kolejny.

    A zajrzysz też na mojego?
    bezcelowe-marzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. coraz ciekawiej <3
    Czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawsze super żaaba ;**
    dziękuje kooocham.. <333
    zapomnij o tym co było i o tych co byli kiedyś.. ;D
    moja ty ! jest bardzo ciekawe geniaaalne

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie nowe wpisy. serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no co za kretyn, no niee... po prostu szkoda słów na niego
    alee ten zielonooki mnie zaciekawił hmm

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe jak każde czekam na następny rozdział oczywiście

    OdpowiedzUsuń